whoops.pl

Zawsze byłam zwolenniczką prostoty – jak coś działa ręcznie, to się nie psuje. Ale teraz mamy nowy dom i mąż chodzi za mną z pomysłem, że brama na pilota „zmieni nam życie”. Ja nie jestem taka pewna. Wiem, że to wygodne, ale czy naprawdę warte inwestycji? Powiedzcie szczerze, czy brama na pilota to naprawdę takie wielkie ułatwienie w codziennym życiu? Mąż mnie namawia, ale potrzebuję faktów, nie zachwytów.

Jak szukasz bramy zdalnie sterowanej która się nie psuje to postaw na firmę Wiśniowski, oni słyną z solidności i wieloletniej gwarancji na swoje produkty. Producent doposaża takie bramy w systemy smartconnected i może je otwierać i zamykać za pomocą smrtfona